|||

Warta Śrem udanie zainaugurowała wiosnę

Warta Vs Pelikan
Piłkarze Warty trzykrotnie cieszyli się po zdobytych golach - fot. M.Fujak

Na inaugurację wiosny piłkarze Warty Śrem pokonali na własnym boisku Pelikana Grabów 3:1. Bohaterem spotkania był Bartosz Kabaj – autor dwóch goli.

Sobotnim spotkaniem na własnym boisku podopieczni Michała Mocka rozpoczęli walkę o awans do IV ligi. Mimo zimnego popołudnia na Stadion Miejski przybyło sporo kibiców ciekawych jak śremski zespół wypadnie na inaugurację.

Rozpoczęło się wręcz idealnie, bo już pierwsza sytuacja dała prowadzenie. Prawą stroną urwał się Maksymilian Hyżyk, który wypatrzył w polu karnym Briana Torrado i wyłożył mu piłkę idealnie na lewą, mocniejszą nogę Argentyńczyka, który w 2 minucie posłał piłkę do siatki. Odpowiedź rywali była jednak natychmiastowa. Napastnik Pelikana uprzedził Eryka Kaczmarka i technicznym strzałem przelobował Piotra Szatkowskiego. Goście od samego początku zaskoczyli odważną grą. Ci, którzy spodziewali się, że beniaminek ustawi przysłowiowy autobus mocno się zdziwili, bo rywale grali odważnie i bez kompleksów. Warciarze dominowali, ale goście się odgryzali. W efekcie świetną okazję miał Mateusz Pietrowski, po którego główce, przyjezdnych uratowała poprzeczka, a w odpowiedzi w sytuacji sam na sam z Szatkowskim był kapitan Pelikana. Bramkarz Warty wyczekał jednak rywala do końca i instynktownie obronił jego strzał nogą. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem śremianie zdobyli drugą bramkę. Po dośrodkowaniu z wolnego Torrado głową trafił Bartosz Kabaj.

Reklama VW Berdychowski
Reklama VW Berdychowski

Początek drugiej połowy to aktywna gra gości, którzy z animuszem ruszyli do ataku, by odrobić stratę i mieli ku temu świetną okazję, ale po strzale z pola karnego piłka minimalnie minęła słupek. Pelikan poczuł, że może ze Śremu wywieźć punkt i przycisnął, ale defensywa Warty wychodziła z opresji obronną ręką. Spokój dał dopiero trzeci gol. W 82 minucie po dośrodkowaniu z rożnego ponownie głową trafił Kabaj. Po straconej bramce z gości uszło powietrze, a Warciarze mogli jeszcze podwyższyć. Bramkarz Pelikana efektownie obronił dwa groźne strzały Krystiana Pawlaka, a po akcji Mikołaja Bergera tuż obok słupka przestrzelił Damian Buczma.

Warta na inaugurację nie zachwyciła, ale osiągnęła cel i dopisała trzy punkty.

Po 15 kolejkach śremski zespół wraz z Zawiszą Łęka Opatowska ma na koncie po 38 punktów. Za tydzień do Śremu przyjedzie Rawia Rawicz.