|||

Poseł Tadeusz Tomaszewski dumny z rozdawnictwa nowego rządu. Tylko czy budżet państwa to wytrzyma?

Img 9034 2
(fot. Wiktor Chicheł)

W piątek 19 stycznia o godz. 15.00 w biurze poselskim przy ul. Przemysłowej w Śremie odbyła się konferencja prasowa posła Tadeusza Tomaszewskiego. Parlamentarzysta chwalił się sukcesami Nowej Lewicy i wydatkami rządowymi.

Tadeusz Tomaszewski w III RP tylko przez dwie kadencje nie uzyskał mandatu poselskiego. 15 października obywatele naszego okręgu ponownie wybrali go na posła. Oprócz tego jest przewodniczącym sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki oraz zasiada w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Pełni także funkcję sekretarza Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy. Poseł posiada w Śremie własne biuro poselskie, w którym spotyka się z mieszkańcami podczas dyżuru.

Reklama VW Berdychowski
Reklama VW Berdychowski

Podczas konferencji prasowej deputowanemu towarzyszyli przedstawiciele lokalnej Nowej Lewicy: Eugeniusz Siczyński, Romuald Nawrot i Marek Sikorski. Tomaszewski opowiedział, które postulaty Nowej Lewicy zostały wpisane do budżetu na rok 2024:

  1. Podwyżka płac w wysokości 30% dla nauczycieli.
  2. Podwyżka płac dla sfery budżetowej – 20%
  3. Remonty i modernizacje akademików – program na kwotę 150 mln zł
  4. Zwiększenie subwencji edukacyjnej z 64 mld do 88 mld
  5. 2 mld zł na podwyżki w przedszkolach
  6. Program „In vitro” – 500 ml zł
  7. Waloryzacja, jeśli inflacja w I półroczu 2024 przekroczy 5% – dwukrotnie tj. 1.03. i 11.09. 2024 r.
  8. Podniesienie zasiłku pogrzebowego – 6.450 zł od 1.07.2024
  9. Przywrócenie telefonu zaufania dla dzieci – 10 ml zł
  10. Wszystko co dane nie zostanie zabrane: świadczenia wychowawcze – 800 zł, trzynasta i czternasta emerytura, inne świadczenia socjalne, a dodatkowo będą wprowadzone nowe.

Ponadto gnieźnieński polityk zdradził, że Nowa Lewica będzie prowadziła rozmowy z Koalicją Obywatelską o wspólnych listach w wyborach do sejmików wojewódzkich, by razem zdobyć jak najwięcej głosów i pokonać Prawo i Sprawiedliwość. Jeszcze pod koniec spotkania poseł otrzymał telefon o potwierdzeniu tych rokowań.

Kiedy nadszedł czas na pytania wykorzystaliśmy to, by poseł odpowiedział na kilka kwestii: waloryzacja zasiłków, 532 mln na promocje sportu w różnych środowiskach, świadczenie dla olimpijczyków bez PIT, renta wdowia czy pokrycie kosztów rozdawnictwa.

Tomaszewski podkreślił, że na pewno będzie postulował waloryzację wszelkich zasiłków na rodzinę. Także wytłumaczył na czym ma polegać promocja sportu i w których środowiskach. Całość wychodzi od programu poprzedniego rzadu dotyczącego frekwencji wyborczej. Nowy rząd zmienił go trochę i część pieniędzy trafi na promocję sportu u m.in. niepełnosprawnych. Ponadto stwierdził, iż zwolnienie z podatku od osób fizycznych zdobywców medali olimpijskich nie jest niczym nadzwyczajnym w Polsce i zarazem spełnieniem oczekiwań sportowców. Oznajmił, że renta wdowia ma być procedowana w Sejmie RP poprzez wcześniej złożony projekt obywatelski ustawy.

Jednak najbardziej interesowała nas kwestia pokrycia kosztów tylu wydatków, wiedząc o najwyższym w historii III RP deficycie budżetowym na poziomie 184 mld złotych. Biorąc jednak pod uwagę, że same wyborcze obietnice na ten rok mają kosztować 40 mld złotych, to liczba ta może być nierealna. 

Tadeusz Tomaszewski stwierdził, że będzie to trudne zadanie, ale wierzy, iż dzięki umocnieniu się złotówki, pobudzaniu popytu przez podwyżki sfery budżetowej oraz sprzedawaniu obligacji są w stanie osiągnąć większe przychody.

Jednak wątpliwości budzi zapis o wzroście dochodów budżetowych o 100 mld złotych. Wydaje się nieprawdopodobne, żeby te dochody były możliwe do osiągnięcia. W połowie roku zapewne rząd będzie musiał przedstawić nowelizację budżetu z ogromnymi cięciami wydatków na programy społeczne. To zadłużanie się na skalę rekordową, grecką, która wpycha Polskę w spiralę zadłużenia, sprawi, że już za kilka lat będziemy mieli problem z zaciąganiem nowych pożyczek, ale i ze spłatą kapitału oraz odsetek. Deficyt budżetu w 2024 r. nie może być wyższy niż 184 mld zł. Natomiast deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych, a więc deficyt finansów publicznych, wyniesie według definicji unijnej 5,6 % PKB. To więcej od dopuszczalnych w UE 3 % PKB.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *