Koncert Chóru Kameralnego Musica Viva w Kościele Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Śremie

W sobotę 13 stycznia mogliśmy doświadczyć wyjątkowego koncertu, który wnosił do naszych serc świąteczny nastrój. W Kościele Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Śremie wystąpił Chór Kameralny Musica Viva, wykonując bogaty repertuar kolęd. Dyrygentem chóru jest prof. dr hab. Marek Gandecki.
Reklama

W sobotni wieczór o godz. 18.30 został odprawiona msza św. celebrowana przez ks. prałata Mariana Bruckiego, a koncelebransem był ks. Krzysztof Dopierała. Liturgia miała wyjątkowy charakter, ponieważ kapłani przywdziali tradycyjne, przedsoborowe ornaty, a wiele części eucharystii było w języku łacińskim. Na dodatek zaproszony Chór Kameralny Musica Viva Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu zaśpiewał dwie kolędy” podczas komunii „Chrystus Pan się narodził” oraz na dziękczynienie „Kołysankę” – pod batutą Dominika Zimnego.

„W czasach niezliczonej ilości nagrań, płyt, internetu, telewizji, dźwięków kolęd płynących od niemal Święta Zmarłych z głośników w centrach handlowych… chcemy i my zaśpiewać o naszym Bożym Narodzeniu, dźwiękami znanych nam kolęd opracowanych na nowo, inaczej, współcześnie i na dodatek interpretowanych przez młodych, utalentowanych adeptów sztuki dyrygenckiej, dwóch absolwentek i studenta kierunku dyrygentura chóralna poznańskiej Akademii Muzycznej, od lat związanych z Chórem Kameralnym MUSICA VIVA Uniwersytetu Ekonomicznego”
– tak zaprosił dyrektor chóru na koncert.
Koncert w śremskiej Farze wzbudził nie tylko zachwyt ze strony publiczności, ale także pozostawił w sercach słuchaczy ślad głębokiej, emocjonalnej podróży przez świat muzyki świątecznej. Chór Kameralny Musica Viva podbił serca, udowadniając, że muzyka może być nie tylko dźwiękiem, ale także doświadczeniem, które dotyka najgłębszych zakamarków ludzkiej duszy.
Dużo tłumaczą o tej kwestii słowa komentarza prof. Gendeckiego:
„Tworząc przed 32 laty Chór Kameralny MUSICA VIVA juz w jego nazwie zawarłem pewnego rodzaju manifest, zobowiązanie. Musica Viva – muzyka żywa… a może raczej muzyka żyjąca? Takie postrzeganie muzyki niesie za sobą przekonanie, ze pod warstwą nutowego zapisu kryje się istota każdej kompozycji, jej „dusza” – nastrój, bogactwo uczuć, emocji i treści. To, co duchowe pojawia się wraz z momentami uniesienia, zachwycenia, zadziwienia pięknem”
– powiedział muzyk.
Poznański dyrygent także przytoczył piękny wiersz ks. Jana Twardowskiego:
Boże Narodzenie 1983
„Podszedł do Matki Boże na palcach niedowiarek
bo konstytucja nie zabrania do Matki Bożej
Mówił do Niej – Tak nam się wszystko poplątało
Partia przy końcu zabraniała
Niech Cię za rękę choć potrzymam
W Noc Szczęśliwego Rozwiązania”
słowa ks. Jan Twardowski
Podczas prawie godzinnego koncertu Musica Viva zaśpiewał wiele kolęd oraz pastorałek, które są nieznane szerszej publiczności i prezentujemy ich listę:
- „O magnum mysterium” w opracowaniu Andreja Makora – dyrygowała Dominika Nakielna
- „Dzisiaj w Betlejem” w opr. Macieja Kubackiego – dyrygowała Weronika Ratajczyk
- „Jezus malusieńki” w opr. Andrzeja Bielerzewskiego – Ratajczyk
- „Adeste fideles” i „Niemowlątko na słomie”, pastorałka skomponowana przez Macieja Mateckiego – Zimny
- „Hola pasterze z pola” w opr. Marka Raczyńskiego – Nakielna
- „Gdy śliczna Panna” w opr. Henryka Jana Botora – Ratajczyk
- „W dzień Bożego narodzenia” w opr. Andrzeja Bielerzewskiego – Nakielna
- „Mizerna cicha” w opr. Jacka Skowrońskiego – dyrygował prof. Marek Gendecki
- „Szczo to za predywo” z muzyką Włodzimierza Barwińskiego – kolęda ukraińska – Gendecki
- „Wędrowali trzej królowie”, kompozycja Kazimierza Wilkomirskiego – Gendecki
- „Hej w dzień narodzenia” w opr. Marka Raczyńskiego – Gendecki
„Wydaje nam się, że dobrze znamy wiele kolęd, a tak naprawdę to śpiewamy ich zaledwie około 20. A jeszcze w XIX-wieczne polskie śpiewniki zawierały około 460 kolęd i pastorałek. Wsród tego wielkiego bogactwa były kolędy, których słowa pisali najwięksi polscy poeci, muzykę tworzyli wybitni kompozytorzy. Były więc kolędy dostojne i żartobliwe, wykwintne i rubaszne, pełne żywiołowej, ludowej, tanecznej radości, owiane nutka smutku i nostalgii. Były też kolędy patriotyczne, legionowe, wojenne, partyzanckie, kolędy stanu wojennego…”
– tłumaczy dyrygent wybór mało znanych utworów.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.