Właściciele garaży z Modrzewskiego proszą o ratunek…

Do naszej redakcji zwrócił się jeden z właścicieli garaży przy ul. Modrzewskiego w Śremie. W imieniu swoim i innych właścicieli poprosił o interwencję w sprawie fatalnego stanu nawierzchni wokół garaży. – Po dużych opadach nie sposób się do nich dostać – alarmował.
Na wstępie wyjaśnijmy, że garaże, które zajmują działkę przy ul. Modrzewskiego w Śremie, są własnością prywatną. Stoją one jednak na terenie, który jest w zasobach gminy Śrem. I właśnie od władz gminy właściciele tych nieruchomości oczekują pomocy w sprawie poprawy nawierzchni wokół garaży, która po ulewnych deszczach zamienia się w sadzawkę.
W tej sprawie zwróciliśmy się do śremskiego ratusza. Czy urzędnicy znajdą rozwiązanie w tej sytuacji?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami właściciele garaży mają obowiązek zagospodarowania wód deszczowych: odprowadzić do sieci kanalizacji deszczowej (jeśli jest taka możliwość techniczna) lub zagospodarować we własnym zakresie. Zespół garaży nie posiada przyłącza do kanalizacji deszczowej i wody opadowe z dachów garaży rynnami strumieniowo zalewają cały układ komunikacyjny wokół garaży, będący w zasobie gminy
– wyjaśnia Adrian Wartecki, naczelnik Pionu Komunikacji Społecznej i Informatyzacji.
Urzędnik sugeruje także, że w pierwszej kolejności właściciele garaży powinni zgłosić się do urzędu miejskiego w Śremie. – Powinni przyjść do ratusza w celu omówienia rozwiązania problemu odprowadzania wód deszczowych oraz podjąć temat własności nieruchomości układu komunikacyjnego przed garażami, który powinien stanowić ich własność – dodaje A. Wartecki.



