Zamiast Kościoła wybrał szkołę. Kontrowersyjny duchowny nie trafił do Śremu

Ksiądz Tomasz nie trafił do parafii w Śremie, gdzie miał pełnić posługę w charakterze duszpasterza. Zamiast tego wziął urlop kapłański i naucza dzieci. Osoba księdza budzi kontrowersje. W przeszłości niepochlebnie wypowiadał się o homoseksualistach.
Reklama

38-letni duchowny otrzymał kapłańskie święcenia 13 lat temu. Od tego czasu pełnił funkcję wikariusza w parafii w Suchym Lesie, a następnie służył w parafii Ducha Świętego i Serca Pana Jezusa w Gostyniu. Niedawno został mianowany wikariuszem w jednej ze śremskich parafii, tylko że nigdy tam nie trafił.
Mimo że oficjalnie przeniesienie do Śremu miało nastąpić 25 sierpnia, potwierdziliśmy, że księdza Tomasza jak nie było, tak nie ma.
Kontrowersyjne i odważne poglądy księdza
Ksiądz Tomasz wyraża jasne stanowisko w sprawie pedofilii w Kościele. Bez ogródek mówi, że pedofilia to odrażające przestępstwo i grzech, a aby jej zapobiec w Kościele, konieczne jest zwalczanie lobby homoseksualnego wśród duchowieństwa. Jego słowa odbiły się szerokim echem w środowisku duchownych.
Brodnica z nowym proboszczem. Kolejne zmiany duszpasterskie w archidiecezji
Wyszło także na jaw to, że wcześniej ksiądz wspierał homofoniczną akcję wlepkową Gazety Polskiej, która zapowiadała w swoim numerze dodatek w postaci wlepki z napisem „Strefa wolna od LGBT”.
Szkoła zamiast Kościoła
Jakie są losy księdza Tomasza, który miał pełnić posługę duszpasterską w Śremie? Okazuje się, że duchowny jest we Wrześni, gdzie… został nauczycielem. Ksiądz Tomasz nie odwiesił sutanny do szafy, ale skorzystał z urlopu kapłańskiego i naucza dzieci w jednej ze szkół podstawowych we Wrześni. Naucza tam historii oraz wiedzy o społeczeństwie.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.