Sprawa dot. śmierci Jędrzeja S. została umorzona

Wracamy do tematu tragicznej śmierci Jędrzeja S. Ciało śremianina zostało odnalezione 1 marca po kilkudniowej akcji poszukiwawczej w stawie za placem PGK przy ul. Staszica w Śremie. Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Reklama

Dlaczego wracamy do tej historii? Bowiem w przestrzeni publicznej pojawiły się doniesienia o tym, że postawiono zarzuty osobie lub osobom, które mogły mieć coś wspólnego ze śmiercią Jędrzeja S. To fake news!
Przypomnijmy, że Jędrzej S. zaginął w nocy z soboty na niedzielę (25/26 lutego br.). Dość krótko przebywał ze znajomymi w Tropicanie. Dotarł tam około północy. Dosłownie po 20 minutach wyszedł i ślad po nim zaginął. Po kilku dniach bardzo intensywnych poszukiwań, w których udział brali najbliżsi oraz oczywiście policjanci, strażacy, członkowie specjalistycznej grupy poszukiwawczej SIRON a nawet płetwonurkowie, 1 marca udało się odnaleźć ciało Jędrzeja S. Było ono w stawie za placem PGK przy ul. Staszica w Śremie.
Tragiczny finał poszukiwań śremianina. Ciało mężczyzny znajdowało się w wodzie
Wówczas informowaliśmy, że na polecenie prokuratora zwłoki zostały przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu celem przeprowadzenia badań sekcyjnych. Wszelkie okoliczności i przyczyny tego zdarzenia badali policjanci Wydziału Kryminalnego, prowadząc czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Śremie.
Prokuratura prowadziła postępowanie z art. 155 KK, mówiącego o tym, że „Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Jednak w toku postępowania prokuratura wykluczyła udział osób trzecich i sprawę umorzyła.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.