||

Rodos płonie. Są tam śremianie. Czy są bezpieczni?

Rodos W Ogniu 7 1
Zdjęcie z ewakuacji śremian na Rodos/fot. nadesłane

Do naszej redakcji spłynęły informacje o tym, że mieszkańcy Śremu są na Rodos. Kilka osób od kilku dni przebywa na wyspie. Byli zmuszeni uciekać przed falą pożarów. Koczują w szkole…

E69cc50f 5273 4eef A8c5 4668aad71c6d

Ambasada RP w Atenach poinformowała, że na greckiej wyspie Rodos, gdzie szaleją pożary, przebywają Polacy z pięciu biur podróży. Sytuacja zmusiła tysiące ludzi do ewakuacji, w tym wielu turystów. Ogień dotarł do położonych na wschodnim wybrzeżu miejscowości Kiotari, Jenadi oraz ośrodka wczasowego Lardos, powodując spustoszenie w wielu hotelach. Przed pożarem zmuszonych było uciekać ponad 30 tysięcy osób, co stanowi największą ewakuację w historii Grecji. A wśród ewakuowanych osób są śremianie.

Pożar na Rodos. Nocna ewakuacja śremian z Kiotari

Udało nam się skontaktować z rodziną, która kilka dni temu wyleciała na Rodos. To miały być wymarzone wakacje. Miały…, bowiem znaleźli się w centrum katastrofy i musieli uciekać przed ogniem, który dotarł do Kiotari.

Z ich relacji wynika, że ewakuacja z hotelu do bezpiecznego miejsca trwała 20 godzin.

Ewakuowaliśmy się w nocy. Bez oświetlenia. Małymi łódkami na większe łodzie i dalej 4,5 godziny morzem. Najgorsze było to, że momentami nie można było oddychać

wspomina śremianka

Dziś są już bezpieczni na północy wyspy. Koczują w szkole. – Grecy świetnie się tu spisali. Mamy wodę, miejsce do spania, ciepłe posiłki i przekąski oraz prysznic – wspomina śremianka.

Gorzej z informacjami z biura podróży. – Odnaleźli nas dopiero po 28 godzinach i poinformowali, że mamy czekać na dalsze wytyczne. Dziś już wiemy, że samolot mamy w piątek – dodaje.

Trzymamy zatem kciuki za bezpieczny powrót do domu.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *