Antyszczepionkowcy chcą do władzy. Lider PJJ gościł w Śremie
Około 50 osób, niekoniecznie mieszkańców naszego miasta, przyszło na otwarte spotkanie z Rafałem Piechem, liderem stowarzyszenia Ruch Polska Jest Jedna. Przekonywało on, dlaczego warto iść i głosować właśnie na PJJ, a nie inną partię polityczną. No właśnie dlaczego? – Dlatego, że jesteśmy ogromnym zagrożeniem dla PiS, PO czy SLD, dla tych złodziei i kłamców – mówił do zebranych, za co zresztą zebrał nawet oklaski. Musiał to być nie w smak PiSowcom, którzy również przyszli posłuchać, co do zaoferowania ma PJJ.
Piech jednak zaznaczył, że nie chodzi tu o ludzi, ale o partie polityczne. – W każdej z partii politycznych są patrioci, tylko nie mogą oni głosować tak, jak im podpowiada serce, bo dyscyplina partyjna nakazuje inaczej. Z takimi ludźmi chcemy pracować – wyjaśnił. Było to ad vocem do słów Krzysztofa Budzynia, który odniósł się do słów o złodziejach i kłamcach.
fot. M. CzubakPJJ jaki się, jako ugrupowanie, którego filarami są: Bóg, rodzina i Ojczyzna.
Ugrupowanie wszędzie wietrzy spisek: począwszy od pandemii COVID-19, po efekt cieplarniany, a skończywszy na Unii Europejskiej. Bliżej im do eurosceptyków niż euroentuzjastów, ale z UE wychodzić nie chcą. – Sami nas wyrzucą, jak postawimy na własną niezależność – komentuje Rafał Piech. – Chcę, by w Polsce warunki dyktowali Polacy, a nie Bruksela. Jeśli postawimy na swoim, to sami nas z tej Unii wyrzucą – dodał.
PJJ w swoim programie oferuje przede wszystkim: stabilność przepisów, realne konsultacje z przedsiębiorcami, powołanie Rady Gospodarczej przy organach prezydenta, starosty, wójta oraz burmistrze. Polska Jest Jedna stawia również na niezależność energetyczną. Tutaj w planach jest zwiększenie eksploatacji węgla oraz wykorzystanie źródeł geotermalnych do produkcji ciepła. – Co oni zrobili? Zamykają kopalnie i za grube pieniądze kupują węgiel z Indonezji czy Wenezueli. To jest nie do pomyślenia – grzmiał do zebranych w sali SM w Śremie.
fot. M. CzubakRafał Piech publicznie przyznaje, że jego ugrupowanie stawia na wolność i nikomu nie będzie narzucać warunków, jednak o LGBT wypowiada się następujący sposób: LGBT? To jest nienaturalne. Jak coś jest nienaturalne, to nie obnoś się z tym – mówi.
Wg optymistycznego scenariusza, w który zdaje się głęboko wierzą zwolennicy PJJ, potrzeba 7 lat, aby nasz kraj stał się całkowicie niezależnym. Oczywiście jest to możliwe do wykonania tylko, gdy PJJ zdobędzie władze, a na to się raczej nie zanosi. Tym bardziej, że sam lider ugrupowania przyznał wprost, że nie zamierza się bratać z żadną inną partią, która po 1989 roku systematycznie dokłada swoją cegiełkę do IV rozbioru gospodarczego Polski.
Więcej znajdziesz w czwartkowym e-wydaniu!
Reklama