14-letnie dziecko potrącone na przejściu dla pieszych w Kotowie
Rankiem około godziny 7 rano 14-letni chłopiec, mieszkaniec Kotowa, wyszedł z domu do szkoły. Chłopak do szkoły dojeżdża autobusem, więc musiał dostać się na przystanek autobusowy, który znajduje się nieopodal jego domu.
Sponsorem głównym działu NA SYGNALE jest KT-24:
Żeby dostać się na przystanek musi pokonać ruchliwą trasę. Robił to nie raz i nigdy nie było problemu. Tym razem się nie udało. 14-latek, już schodząc z przejścia dla pieszych, został z impetem uderzony przez samochód osobowy, za kierownicą którego siedziała młoda, bo ledwie 22-letnia mieszkanka Pogorzeli.
Po zderzeniu bezwładne ciało 14-latka przeleciało kilkanaście metrów i upadło na zimny i mokry asfalt. Samochód osobowy zatrzymał się jeszcze dalej.
Na miejscu natychmiast pojawiła się policja, która zabezpieczyła miejsce wypadku i zaczęła udzielać pomocy nastolatkowi. Ten na szczęście był przytomny. Nie było jednak karetki pogotowia.
Strażacy z Dolska blokowali ruch w kierunku Śremu, a drugi patrol policji stał na skrzyżowaniu DW434 z drogą na Masłowo i tam blokował ruch. Strażacy z JRG Śrem pracowali na miejscu wypadku, gdzie pojawił się również ambulans z terenu powiatu gostyńskiego.
Poszkodowany chłopak trafił do szpitala. Natomiast kierującą zajęli się policjanci.
Z ich ustaleń wynika, że młoda kobieta, jadąc od strony Dolska w kierunku Śremu, widziała chłopaka, który znajduje się już na przejściu dla pieszych. Zaczęła zwalniać, ale wpadła w poślizg i wówczas wjechała w pieszego.
Kobieta była trzeźwa.
Reklama

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.