Efektowne przełamanie Zawiszy Dolsk

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Zła passa została przerwana w dobrym momencie. Sobotni mecz był bowiem z cyklu tych za „6 punktów”. Spotkały się drużyny, które okupują dolne rejony tabeli. Po 10 kolejkach jedni i drudzy mieli na koncie po 6 punktów.


Hieronim Urbanek - plakat wyborczy
Śrem Nasze Miasto 320x320 Komórki

Zawisza od początku nastawił się na to, aby zdominować rywali i to się udało. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 21 minucie w samo okienko przymierzył Filip Marciniak. Jak się okazało skrzydłowy rozegrał tego dnia najlepsze jak dotąd spotkanie odkąd jesienią trafił do Zawiszy i chwilę później podwyższył na 2:0 po podaniu Remigiusza Szyszki. Na przerwę zespół z Dolska schodził z trzybramkową zaliczką, bowiem po faulu na Michale Czaplickim z karnego trafił Hubert Kubiak. Gospodarze poważnie zagrozili raz, kiedy udanie interweniował Adam Gąsiorowski.





Na drugą połowę mocno „naładowani” wyszli miejscowi, którzy szybko chcieli zdobyć bramkę i byli blisko, bowiem piłkę z linii bramkowej wybił Tomasz Malicki. Napór rywali udało się przerwać strzeleniem czwartego gola. Jego autorem był Michał Zieliński, który zaskoczył bramkarza strzałem z własnej połowy. Bramkarz źle obliczył lot piłki, ta skozłowała przed nim i został przelobowany. Trener gospodarzy zaryzykował i zagrał na trójkę obrońców. To było jednak jak woda na młyn dla Zawiszy. Goście mieli sporo miejsca i dobili rywali jeszcze czterema trafieniami. Hat-tricka skompletował Filip Marciniak, urodzinowy prezent sprawił sobie Marek Dryer, a do siatki trafili jeszcze Tomasz Malicki i Hubert Szyszka, co dało efektowne zwycięstwo 8:0.

  Mają patent na Wisłę, hit kolejki dla Zawiszy

Cieszymy się z przełamania niemocy. Mam nadzieję, że ta wygrana doda chłopakom wiary na kolejne spotkania. Zostały cztery mecze i musimy pokusić się o klejne punkty – powiedział Piotr Paul, kierownik zespołu.

W sobotę Zawiszę czeka wyjazdowy mecz z Liderem Swarzędz.