||

„Był zakleszczony. Co chwilę tracił przytomność”. Koszmarny wypadek 19-latka

Gdy najechaliśmy na zdarzenie, to on (kierowca – dop. red.) nie dawał oznak życia – mówi jeden z mężczyzn, który wspólnie z drugim najechali na zdarzenie. – Zadzwoniłem na 112 i powiedzieli mi, żeby sprawdził, czy jest puls. To go dotknąłem i puls był wyczuwalny – opowiada dalej. – Ale przytomności nie odzyskał – kończy.

Reklama web duza

Także, gdy na miejsce dotarli strażacy, to również mężczyzna był nieprzytomny. Dopiero po zaaplikowaniu medykamentów udało się ratownikom przywrócić mu przytomność i w takim stanie został przekazany załodze karetki pogotowia. Wcześniej jednak, zakleszczonego we wraku młodego kierowcę musieli uwolnić strażacy.

Z uwagi na obrażenia 19-latka na miejsce wezwano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował chłopaka do szpitala w Kaliszu.

Zanim jednak to się stało policjantom udało się sprawdzić trzeźwość kierującego – mężczyzna był trzeźwy.

Obserwuj nas w Google News