||

Kilkuletnie dziecko samo na balkonie na 4. piętrze. „Wołało mamę”

Na miejscu pojawiła się policja oraz straż miejska, która potwierdziła, że faktycznie na balkonie co chwilę pojawiało się dziecko. Służby nie mogły dobić się do mieszkania. Nikt nie otwierał, gdy pukano i dzwoniono do drzwi. Wezwano straż pożarną.

Tzs2 1

Strażacy z uwagi na niebezpieczeństwo, że dziecko może wypaść przez balustradę, rozłożyli pod balkonem skokochron i rozstawili sprzęt. Dzięki podnośnikowi koszowemu dwóch ratowników dostało się na balkon, na którym dziecka już nie było. Znajdowało się ono w mieszkaniu, a drzwi balkonowe były zamknięte.

Berdychowski

Najprawdopodobniej dziecko samo sobie otworzyło drzwi balkonowe, a następnie także samo je zamknęło, wracając do mieszkania.

Wówczas w mieszkaniu zauważono osobę dorosłą. To ojciec dziecka, który otworzył strażakom drzwi balkonowe.

Mężczyzna spał i nie słyszał dobijania się do drzwi i nawoływania.

Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi śremska policja.

Do zdarzenia doszło 28 września kwadrans po godzinie 7 rano.

Obserwuj nas w Google News