Sami zwycięzcy, uśmiech nagrodą
Olimpiada odbyła się z inicjatywy Stowarzyszenia Pomocna Dłoń w Śremie, której to w organizacji i przeprowadzeniu imprezy pomogły spółka Śremski Sport oraz Stowarzyszenie Runner’s Power.
Sponsorem głównym działu SPORT jest Go Port Śrem:
Zainteresowanie było spore. Łącznie w sali Śremskiego Sportu zebrało się ponad 40 dzieci i ich rodzice. Zanim przystąpiono do sportowych zmagań w przygotowanych przez organizatorów konkurencjach odegrano hymn i wciągnięto na maszt flagę olimpijską, co podniosło ranę i wagę zawodów.
Małym uczestnikom powodzenia życzyli wiceburmistrz Bartosz Żeleźny i wicestarosta Piotr Ruta. Oboje zresztą czynnie wzięli udział w imprezie próbując swoich sił w bocce i zagrali razem z dziećmi. Organizatorzy zaprosili bowiem przedstawicieli tej paraolimpijskiej dyscypliny, aby ci przybliżyli zgromadzonym zasady tej gry, a jednocześnie zachęcili dzieci, a także ich rodziców do wspólnej gry, która może być fajną formą realizowania się ich pociech w sporcie.
Potem zaproszono dzieci do wspólnej zabawy i wzięcia udziału w konkurencjach, które wcześniej zostały pokazane i omówione. A były to: dojście na linię mety z zakrytymi oczami, kolorowe memo, rzut do celu woreczkami, wyścigi z piłeczką do squash na łyżeczce, bieg w czapeczce i przejście po równoważni.
Każdy mały uczestnik mógł wziąć udział w dowolnej liczbie konkurencji. Liczył się sam udział i dobra zabawa. Oczywiście nie prowadzono żadnej klasyfikacji. Zwycięzcami byli wszyscy, a nagrodami pamiątkowe medal oraz pakiety startowe.
– Cieszymy się, że pierwsza taka olimpiada doszła do skutku, a słysząc opinie rodziców i widząc uśmiechy zadowolony dzieci wiemy, że było warto i na pewno będziemy chcieli kontynuować tą ideę w kolejnych latach – powiedziała Dorota Witczak ze Stowarzyszenia Pomocna Dłoń w Śremie. – Dziękujemy wszystkim tym, którzy zaangażowali się w pomoc przy organizacji i przeprowadzeniu zmagań, a także sponsorom i strażakom, którzy dali fajny pokaz, a dzieci miały okazję wejść do wozów, czy założyć strażackie hełmy, co również było dla nich fajnym przeżyciem – dodała.