||

Śmiertelne potrącenie rowerzysty. Zginął pod kołami autobusu

Co o tym sądzisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

13 kwietnia rankiem, około godziny 7.40 doszło do śmiertelnego w skutkach wypadku. Zdarzenie zakończone fatalnym skutkiem miało miejsce w Czempiniu na ul. Rynek w ciągu drogi wojewódzkiej 310.


Tydzień w kółko
Tydzień w kółko
Śrem Nasze Miasto 320x320 Komórki

Około godziny 7.45 w Czempiniu na ulicy Rynek, mężczyzna 53-letni mieszkaniec powiatu kościańskiego, z nieustalonych dotąd przyczyn, jadąc rowerem, wpadł pod koła autobusu w wyniku czego poniósł śmierć na miejscu – mówiła rankiem  sierż. sztab. Paulina Piechowiak ze kościańskiej policji. – Badamy wszelkie okoliczności i ustalamy wszelkie przyczyny tego wypadku – dodała policjantka. – Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie wykluczyć żadnej możliwości przebiegu zdarzenia. Czynności na miejscu trwają i odbywają się pod nadzorem prokuratora – dopowiedziała.





Z oficjalnych informacji wynika również, że 53-letni rowerzysta poruszał się w tym samym kierunku, w stronę Kościana, co rejsowy autobus, który potrącił cyklistę. 53-latek nie jechał jednak po ulicy, ale poruszał się chodnikiem. Nie wiadomo natomiast, czy rowerzysta przewrócił się na skutek podmuchu wiatru od mijającego go autobusu i to spowodowało jego upadek i dostanie się pod koła pojazdu, czy do samego upadku doprowadziło coś innego. ­– Będzie to ustalane i wyjaśniane – przekazała sierż. sztab. Piechowiak.

  Powitali wiosnę nad Jeziorem Grzymisławskim

Najprawdopodobniej kierowca autobusu nie zauważył, że rowerzysta dostał mu się pod koła. Można takie wnioski wysnuć po tym, gdzie zatrzymał się autobus. Było to dobre kilkadziesiąt metrów za miejscem, w którym doszło do nieszczęśliwego wypadku.

Decyzją prokuratora ciało denata zabezpieczono do badań sekcyjnych. Zlecono również badanie krwi na zawartość alkoholu w organizmie u poszkodowanego. Wiadomo także, że kierujący rejsowym autobusem, który uczestniczył w wypadku był trzeźwy. Pojazdem kierował mieszkaniec powiatu leszczyńskiego.

Powypadkowe utrudnienia na drodze wojewódzkiej 310 trwały przez kilka godzin. Przed godziną 10 policja udrożniła ruch w obu kierunkach.

W działaniach, oprócz policji uczestniczyli również strażacy i medycy.