Wyruszyli z pomocą humanitarną
O tych planach wiedzieliśmy od kilku dni. Grupa wolontariuszy, zrzeszona na facebookowej grupie „Powiat Śremski.Pomoc dla Ukrainy”, przygotowywała się do transportu na granicę. Koordynatorki – Żaneta Stępa oraz Agata Marcinkowska mają stały kontakt z wolontariuszami na granicy. Gdy tylko usłyszały, że w Medyce są ludzie, którzy nie mają dokąd się udać, nie mają rodzin i przyjaciół w Polsce, u których mogliby znaleźć schronienie – poruszyły niebo i ziemię. Udało im się nawiązać współpracę między innymi z Arturem Strzelcem i firmą Totem. Przedsiębiorstwo zadysponowało autokar, paliwo, kierowcę i fundusze na podróż. Znaleźli się też inni darczyńcy.
Wolontariusze wyruszyli we wtorek, przed godziną 10.00. Na granicy będą wieczorem. Mają już gotową listę osób, które zadeklarowały przyjazd do Śremu. I, co ważne, mają także listę mieszkańców ziemi śremskiej, którzy są gotowi uchodźcom zapewnić dach nad głową.
W podróży, jako tłumacz, wspiera ich Anastasiya Perenesenko, 15-letnia obywatelka Ukrainy, która od kilku lat mieszka w Śremie i uczy się w śremskim LO.
Do Śremu powinni wrócić w środę rano. Aczkolwiek wolonariusze uprzedzają, że trudno przewidzieć co może zdarzyć się po drodze. – Trzeba się tymi osobami zaopiekować. Spodziewamy się małych dzieci – mówi Żaneta Stępa. Wszystko okaże się za kilkanaście godzin.
Wówczas także z pewnością będziemy informować o potrzebach rodzin zmierzających do Śremu. Zapewne pojawi się lista pilnych rzeczy. Ale szczegóły podamy, wówczas, gdy będą już w bezpiecznej podróży do nowych domów.